Wścieklizna to jedna z najgroźniejszych chorób odzwierzęcych, która przenosi się głównie przez pogryzienie, a dokładnie poprzez kontakt śliny chorego osobnika z otwartą raną lub błoną śluzową. Jest to choroba śmiertelna, atakująca układ nerwowy, na którą jak dotąd nie opracowano jeszcze skutecznego lekarstwa. Głównym źródłem zakażenia są dzikie zwierzęta chore na wściekliznę, zwłaszcza lisy i nietoperze. Istnieje również możliwość zarażenia się wścieklizną poprzez kontakt z nieszczepionymi psami czy kotami, chociaż dzięki obowiązkowym szczepieniom zdarza się to bardzo rzadko.

Objawy wścieklizny

U psów wścieklizna objawia się przede wszystkim: niepokojem, nadmierną pobudliwością, agresją, ślinotokiem, niedowładem kończyn, opadaniem żuchwy z wypadaniem języka, spożywaniem niejadalnych przedmiotów, światłowstrętem czy ochrypłym szczeniakiem, a ostatecznie dochodzi do paraliżu mięśni pyska. Pierwsze objawy kliniczne mogą pojawić się po kilku dniach od momentu zakażenia, ale ten czas może wydłużyć się nawet do 90 dni.
Objawy kliniczne wścieklizny u ludzi to najczęściej: ból głowy, gorączka, ślinienie się, drgawki, omamy, niepokój i w dalszym etapie często dochodzi do zatrzymania akcji oddechowej, co kończy się śmiercią.

 

Profilaktyka wścieklizny

W Polsce istnieje obowiązek szczepienia ochronnego przeciw wściekliźnie psów powyżej trzeciego miesiąca życia. Mamy na to dokładnie 30 dni od ukończenia przez naszego psa 3. miesiąca życia, a następnie szczepienie musimy powtarzać nie rzadziej niż co 12 miesięcy. Co istotne, okres ważności szczepienia liczy się dopiero od nabycia odporności ochronnej, czyli 21 dni od daty podania szczepionki. Jeśli spóźnimy się ze szczepieniem, kolejne będzie musiało zostać uznane za szczepienie pierwotne, czyli aby zostało ponownie uznane jako ważne, będziemy musieli odczekać następne 21 dni. Musimy o tym pamiętać w kwestii zagranicznych wyjazdów z psem czy startów na zawodach.
Jako że wścieklizna w Polsce rozprzestrzenia się przede wszystkim dzięki lisom, na obszarach o największym ryzyku, prowadzone są szczepienia lisów wolnożyjących. Jest to zawsze poprzedzane akcją informacyjną i należy bezwzględnie unikać kontaktu ze szczepionką przeznaczoną dla lisów, a w przypadku kontaktu naszego psa ze szczepionką, musimy niezwłocznie zgłosić ten fakt lekarzowi weterynarii.

Jak powinno wyglądać nasze postępowanie w przypadku pogryzienia człowieka przez psa?

Należy natychmiastowo dokładnie przemyć wodą i mydłem ranę czy powierzchnię narażoną na kontakt ze zwierzęciem i jak najszybciej skontaktować się z lekarzem medycyny. Ważne jest również uzyskanie i potwierdzenie informacji czy pies, który nas ugryzł, ma ważne szczepienie na wściekliznę. W przypadku, kiedy nie mamy pewności i istnieje ryzyko zakażenia, zazwyczaj stosuje się serię szczepionek, które mają na celu uodpornić organizm przed namnażającym się wirusem. Zdarzenie powinno zostać zgłoszone powiatowemu lekarzowi weterynarii, a w przypadku psa, który ugryzł człowieka, powinna zostać przeprowadzona obserwacja w kierunku wścieklizny.

 

Jak widzicie, z wścieklizną nie ma żartów i najważniejsza jest profilaktyka, czyli regularne szczepienia. Niektóre lecznice weterynaryjne oferują możliwość wysyłania wiadomości przypominających przed kolejnym obowiązkowym terminem szczepienia – warto skorzystać z tej opcji!