Trening u każdego psa może wyglądać nieco inaczej, mało tego to co świetnie sprawdzi się u jednego, u drugiego może w ogóle nie dać efektu. Jednak myślę, że można wyróżnić kilka aspektów, które z dostosowaniem pod swojego psa może wykorzystać każdy!
- Mówiąc o treningu najważniejsze jest nasze przygotowanie! Co mam na myśli? Przygotowanie planu treningu, by iść z założeniami z marginesem, że być może coś trzeba będzie zmodyfikować, bo np. warunki środowiskowe będą inne niż założyliście, albo podczas treningu okaże się, że założenie było za trudne, bądź zbyt proste!
- Nasze przygotowanie, nazwijmy je przygotowaniem technicznym, czyli odpowiednie jedzenie, saszeta/ kamizelka, sprzęt (jeśli jest potrzebny), może przydać się zabawka, woda dla psa, telefon do nagrywania.
PROTIPY TRENINGOWE Z PSEM
- Odkryj co lubi pies, wykorzystaj to jako nagrodę!
Pies kocha pływać? Super! Zanim wskoczy do wody, zrób z nim jedno, czy dwa ćwiczenia! Nie ograniczajmy się w nagradzaniu! To naprawdę może doprowadzić Ciebie i psa, do wysokiego poziomu współpracy. Bardzo ważne jest to, aby nagroda, była naprawdę dla psa atrakcyjna, a nie tylko atrakcyjna w naszym mniemaniu ;p - Wykorzystaj środowisko/ infrastrukturę do ćwiczeń.
Trening z psem, nie musi ograniczać się do SIAD, NOGA, RÓWNAJ ;p W lasach często można napotkać powalone drzewka, czy pieńki. Wykorzystaj je do ćwiczeń np, skok przez powalone drzewo, wejście na pieniek łapkami. W parkach/ miastach jest cała masa różnych rzeczy, które mogą przydać się w treningu np. murek, na który pies może wskoczyć, ściana bloku może przydać się w doskonaleniu chodzenia przy nodze, ławka może posłużyć jako przedmiot do omijania itd. - Nie działaj w myśl ,, dobra, zaryzykujemy, może się uda’’ albo ,, dobra, ostatni raz’’ (na tym drugim sama się łapię ;p). Dlaczego to takie ważne? Z bardzo prostego powodu, ćwicząc coś z psem nie ma sensu rzucać się na głęboką wodę. Tylko sumienna praca, przynosi efekty 😉 Dokręcanie śruby o kolejne powtórki mogą zniechęcić psa, albo prowadzić do coraz większych pomyłek.
- Jackpot! Udało się zrobić coś naprawdę dobrze? To po pierwsze należy się solidna nagroda, po drugie spróbuj to na tej udanej powtórce zakończyć. To kolejna sytuacja, w której często chcemy jeszcze więcej, a dla dobra i jakości treningu należałoby zakończyć ćwiczenie.
- Wykorzystuj targety 😉 Serio potrafią wiele ułatwić, dzięki targetom niejednokrotnie psy szybciej łapią o co chodzi w zadaniu.
- Target może pomóc w wyizolowaniu danej części ciała, w zależności od tego co ćwiczymy
- Nauka czekania na podwyższonym (outdoorowym) legowisku. Naprawdę wchodzi psom mega szybko, łatwo i przyjemnie!
- Pamiętaj, by w treningu nie było cały czas więcej, mocniej, trudniej!
Bo to bez sensu, jeśli psiak ciągle się stara, a my wciąż dokładamy coraz trudniejsze kryteria. Dobrze jest pracować i dobierać ćwiczenia, tak aby psiak chętnie w to wchodził i nie miał tylko trudniej. Polecam działać tak, aby manewrować między ćwiczeniami trudniejszymi i łatwiejszymi - Bacznie obserwuj, wyciągaj wnioski, analizuj. Trening, nauka psa to proces i wymaga zaangażowania. Monitorowanie postępów może naprawdę bardzo pomóc w wyłapaniu trudności, czy błędów w treningu.
- Pracuj z psem w zakresie jego możliwości. Wyższe oczekiwania, niż możliwości psa doprowadzą do frustracji, niechęci, stresu i negatywnych emocji obu stron,
- Zwracaj uwagę na emocje psa, rozemocjonowany, silnie pobudzony pies nie będzie potrafił dobrze współpracować (nie mówię tu o psach sportowych, które często są bardzo pobudzone, ale zwykle dobrze znają sytuację, potrafią w tym pobudzeniu działać, bo ciężko na to pracowały ;)).
- Systematyczność, w zasadzie wszyscy wiemy ile dobrego systematyczność wprowadza w życie, nie tylko psów, ale i nasze!
Każdy z wyżej wymienionych punktów może okazać się bardzo istotnym brakującym elementem treningu. Czasem trzeba sobie po prostu przypomnieć o tych dość prostych, ale jakże istotnych aspektach!
A Twoim zdaniem co jeszcze może znaleźć się w tipach treningowych?
