Oglądasz wieczorem swój ulubiony serial na Netflixie i czekasz na zamówioną pizzę. Jest już naprawdę ciemno, spokojnie i cicho. Twój pies zrelaksowany leży sobie w legowisku, raz po raz przebierając nogami przez sen. Wtem rozlega się dźwięk dzwonka do drzwi, który zmienił Twoje domowe siedlisko w pobojowisko. Pies szczeka, Ty próbujesz go uspokoić, ale nie wiesz jak, pędzisz szybko odebrać pizzę, by zakończyć ten festiwal dzikich szczeków. Znasz to?
Dlaczego psy szczekają na dzwonek?
No dobra, powiedzmy sobie to szczerze. Jest naprawdę wiele psów, które szczekają na dźwięk dzwonka, domofonu lub pukania do drzwi. Jedne robią to bardziej intensywnie, inne szczekną dwa razy, a jeszcze inne nie robią tego w ogóle. Ot, tak już jest. Psy są różne i mogą pojawiać się u nich różne zachowania, w zależności od doświadczeń, temperamentu, predyspozycji rasowych i wieeelu innych rzeczy.
Istnieje kilka głównych przyczyn, które mogą być podłożem takiego zachowania:
- Radość – opiekun wraca do domu, a akurat zapomniał klucza i puka, aby inny domownik mu otworzył. Przychodzą goście, których pies bardzo lubi, więc radość, a często nawet już ekscytacja powoduje szczekanie.
- Ostrzeganie – psy żyjąc przez lata w gospodarstwach, w których za zadanie miały pilnować terenu nauczyły się ostrzegać właścicieli przed niebezpieczeństwem właśnie przez szczekanie
- Odstraszanie i groźba – szczekanie psów ma za zadanie odstraszyć potencjalne zagrożenie. Kiedyś była to dzika zwierzyna, a dziś sąsiadka z piętra, która założyła szpilki albo syn sąsiada na rolkach.
- Stres – pies może stresować się obecnością obcych osób w waszym domu. Nauczył się, że gdy dzwoni dzwonek, to zagrożenie pojawia się w domu, więc komunikuje swoje emocje już na samo zapowiedzenie tej sytuacji, czyli na dzwonek właśnie.
Tych powodów mogłoby znaleźć się jeszcze trochę, jednak chcę w tym artykule nakreślić ten problem i możliwe rozwiązania, a przy okazji nie kazać czytać wam 10 stron elaboratu :). Poprzestańmy więc na tych głównych przyczynach 🙂
Czy to jest problem behawioralny?
Czy pies szczekający na dzwonek, to pies z problemem behawioralnym? Samo określenie “problem behawioralny” powoli zaczyna wychodzić z naszych słowników lub też stawać się niejako skrótem myślowym. Jeśli zdefiniujemy problem behawioralny jako zachowanie niestandardowe, odbiegające od norm społecznych, to trochę tak. Jeśli jednak spojrzymy na to nieco szerzej, zrozumiemy, że to co przez wiele lat było w psach wzmacniane, dziś próbujemy skutecznie wyciszyć (dosłownie w tym przypadku ;P). Psy kiedyś ostrzegały ludzi poprzez szczekanie że zbliża się zagrożenie, dziś kiedy robią to samo, dostają ostrą reprymendę. Jednak, jak już napisałam wcześniej, szczekanie na dzwonek może pojawić się też z innych przyczyn i wtedy rzeczywiście, powinniśmy skupić się nad tym, aby psu pomóc rozwiązać ten problem.
Schemat działania
Psy pracują schematami, oznacza to że bardzo szybko uczą się sekwencji zachowań czy sytuacji, które ich spotykają. Wiedzą doskonale, że gdy zakładamy buty, to będzie spacer i już stoją pod drzwiami całe ucieszone. Korzystając z tej wiedzy, powinniśmy skupić się na zmianie schematu postępowania, z którego teraz korzysta nasz pies. Tak, serio – Twój pies korzysta ze schematu postępowania. Wiem, że może cię to szokować, ale zaufaj mi. Schemat ten wygląda mniej więcej tak:
dzwonek (czyli bodziec lub sytuacja, w której pies się znalazł) -> emocje (ekscytacja, lęk) -> zachowanie – reakcja na bodziec (szczekanie)
Ten schemat pojawił się przez to, że ten dzwonek czy pukanie zapowiadało psu jakąś konkretną sytuację. Tu znów, w zależności od tego jaki stan emocjonalny pies odczuwa – mogła to być dzika radość, a mógł być to stres. Tak czy inaczej ten stan emocjonalny powodował szczekanie. Kilkukrotne powtórzenie tego schematu utrwaliło w psu zachowanie, (czyli szczekanie) już na sam dzwonek.
Jak to zmienić?
Po pierwsze, sposób radzenia sobie należy dobrać zgodnie z przyczyną, która powoduje to zachowanie. Kiedy psiak się stresuje obecnością obcych osób w naszym domu, jasne że praca z samym szczekaniem na dzwonek jest przydatna, jednak trzeba zadbać o jego komfort i bezpieczeństwo na wielu płaszczyznach. Pamiętaj o tym, gdy zaczniesz pracę nad tym zachowaniem.
Nie wystarczy powiedzieć psu, że robi coś źle, aby to zachowanie się zmieniło. Trzeba przede wszystkim powiedzieć psu, w jaki sposób ma to robić, aby było dobrze. Zawsze podaję przykład kursu tańca. Wyobraź sobie, że zapisał_ś się na taki, a Twój instruktor powtarza tylko “żle”, “no nie tak”, “przestań tak stawiać te nogi, źle!”. Ale nie mówi ci, jak masz zrobić to inaczej. Takiej samej informacji zwrotnej potrzebuje twój pies. Podstawą do poradzenia sobie z tą sytuacją, będzie więc zaproponowanie psu zachowania zastępczego.
Zachowanie zastępcze, to właśnie pokazanie odpowiednich kroków w tańcu – zamiast stawiać prawą nogę od palców, postaw lewą od pięty. A w psiej wersji – zamiast szczekać na dzwonek pod drzwiami, idź na legowisko i zjedz smakołyka. I właśnie pokazałam wam najpopularniejsze zachowanie zastępcze, które wykorzystuję w pracy ze szczekaczami. Uczę psa, że kiedy dzwoni dzwonek lub ktoś puka do drzwi, ten może iść sobie na miejsce i znajdzie tam pysznego smaczka. Moja propozycja jest dla psa dużo bardziej atrakcyjna, zabiera go z trudnej sytuacji, daje moje wsparcie, odwraca uwagę. Można oczywiście wykorzystać inne zachowanie, np. wydanie psu komendy siad lub leżeć, jednak jest to trudniejsze dla psa, a co za tym idzie – również dla nas.
Krok po kroku
A teraz coś dla tych, których lanie wody nie satysfakcjonuje i szukają gotowego rozwiązania. To co napiszę poniżej oczywiście ma dużą szansę się sprawdzić, ale może być tak, że Twój pies potrzebuje czegoś jeszcze, aby to zachowanie zniknęło. Jeśli tak jest, zgłoś sie do trenera lub behawiorysty i omów wasz przypadek. Możesz też do nas oczywiście 😉
- Uczymy psa, że dzwonek nie zapowiada niczego spektakularnego. W tym celu dzwonimy dzwonkiem tak po prostu. Nie uciszamy wtedy psa, zajmujemy się tym, czym do tej pory się zajmowaliśmy. Dzwonić może ktoś z rodziny, sąsiedztwa, można też dzwonek nagrać na telefon lub puścić coś z YouTube’a. Wykonujemy to ćwiczenie jakieś milion razy. Oczywiście, że nie w jednym dniu – kilkanaście powtórzeń dziennie wystarczy.
- Kiedy zadzwoni dzwonek, rzuć garść smakołyków na psie legowisko lub do klatki kennelowej. Możesz dorzucać smaki cyklicznie, aby psiak był w tym miejscu jak najdłużej. Kiedy psiak już kuma, że trzeba biec na legowisko przy dzwonku, możesz dodać komendę “na miejsce”. Ćwicz kolejne dwa miliony razy.
- Utrudniając poprzedni punkt, po dźwięku dzwonka najpierw wydaj komendę “na miejsce”, a dopiero później poczęstuj psiaka smakołykami.
- Zamiast smakołyków możesz wykorzystać matę węchową, lickmatę, KONGa czy naturalne gryzaki. Dzięki temu, Twój psiak dłużej będzie na legowisku, a dodatkowo dzięki gryzieniu czy wylizywaniu będzie mógł się nieco bardziej zrelaksować.
Docelowo wiele psów już na sam dzwonek reaguje biegnięciem na legowisko. Wymaga to naprawdę sumiennej pracy i mnóstwa powtórzeń.
To co? Zaczynasz?