Zastanawialiście się kiedyś nad tym jakiego spaceru oczekuje Wasz pies? Bo przyznajcie, że pewnie każdy, kto to czyta ma jedno takie specjalne słowo, które wypowiedziane w stronę psiaka powoduje nagłe “pospolite ruszenie”. U nas jest to SPACER! Fokus wtedy zwija swoje 35 kilogramowe ciało z kanapy, niechlujnie zabiera zakręt i już stoi zwarty i gotowy. I ja tak sobie myślę wtedy “Co do cholery jest takie fajnego w bieganiu po łąkach?” No i zastanówmy się, czego nasz pies tak naprawdę oczekuje?
Nie mogłabym zapomnieć o tej jakże błahej sprawie jaką jest załatwienie swoich potrzeb fizjologicznych. Bez tego ani rusz, nieelastyczna potrzeba, która zdecydowanie musi być zaspokojona 🙂 Ale umówmy się, spacer to nie tylko tak zwana SIKUPA na 10 minut.
Eksplorowanie terenu… Brzmi to jak jakieś szukanie skarbów, ale nie martwcie się, to takie węszenie, poznawanie środowiska, zbieranie zapachów i te wszystkie rzeczy, które robi nasz pies, a nas czasem obrzydzają 😀 To jest naprawdę ważny element spaceru! Musimy pamiętać o tym, że psiaki w ten sposób zaspokajają swoje naturalne potrzeby, relaksują się, odstresowują, ale też komunikują z innymi psami. Nie każcie swojemu psu przez cały, godzinny spacer iść przy Waszej nodze.
Mały trening nie zaszkodzi 😉 I pod słowem trening nie kryje się pójście na plac treningowy i katowanie posłuszeństwa przez 2 godziny. Chodzi o to, żeby podczas spaceru kilka razy poćwiczyć przywołanie, zostawanie, pracę w rozproszeniu innych ludzi czy psiaków, kiedy jest na to okazja, trochę się pobawić, aportować… Pomysłów jest mnóstwo. Dla niejednego psa zwykła ławka w parku może być przeszkodą do przeskakiwania, a kosz na śmieci przedmiotem, który będzie omijał. Trochę kreatywności i każdy spacer przestanie być nudny.
Kontakt z innymi psami – tutaj jak wiecie już doskonale z poprzednich naszych wpisów, trzeba być ostrożnym. Wiadomo, że nie ma sensu zabraniać stabilnemu psiakowi kontaktów z innym stabilnym psem. Ważne, żeby nie była to beztroska zabawa przez kilka godzin, która miałaby zastąpić spacer. To może być jeden z elementów spaceru, ale zdecydowanie nie codziennie i nie zbyt długo! Przy okazji można poćwiczyć posłuszeństwo przy innym psie, odwołanie od zabawy i inne trudne elementy. Warto mądrego kompana wykorzystać w mądry sposób 😉
Tak naprawdę pomysłów na zabawy na spacerach może być mnóstwo. Wszystko zależy od tego jakiego macie psiaka, co z nim robicie i na czym chcielibyście się skupić. To o czym przede wszystkim trzeba pamiętać, to że spacer to nie moment na załatwienie spraw służbowych, wysłanie maili albo umówienie się na wizytę do fryzjera, kosmetyczki czy mechanika. To jest moment dla Ciebie i Twojego psa, wykorzystajcie go wspólnie tak, aby odstresował Was oboje 😉