Sztuczki a co to takiego…

Wachlarz psich sztuczek rozpościera się od podawania łapy, przez slalom między nogami, po odbijanie się z saltem w powietrzu i jedyne co nas ogranicza to wyobraźnia. Wszystko oczywiście zależy od wytrenowania psa i zaangażowania przewodnika. Sztuczki są świetną zabawą same w sobie, ponadto przydają się też jako elementy treningu sportowego podczas rozgrzewki, pracy nad samokontrolą, wzmacniania pewności siebie u psa, czy elementów freestyle’u przy frisbee.

Dla każdego coś fajnego…

Psy są bardzo różne, ich zapał do pracy i chęć nauki nowych rzeczy zależy między innymi od ich temperamentu i relacji z przewodnikiem. Są psy, którym nauka przychodzi bardzo łatwo, a są też takie, którym potrzeba będzie więcej czasu i pracy. Niektórych sztuczek nauczymy psa podczas kilku sesji treningowych, do innych trzeba się będzie przygotować. Przy bardziej zaawansowanych ćwiczeniach pies będzie musiał mieć rozwinięte konkretne partie mięśni i świadomość ciała. Stąd często łączymy treningi sztuczkowe z psim fitnessem.

Sztuczki jako… rozgrzewka przed treningiem

Znaczna część prostych do nauki sztuczek, nadaję się fantastycznie jako element rozgrzewki przed treningiem sportowym, a także jako sam w sobie trening siłowy, wzmacniający mięśnie i stabilizację. Tak na dobrą sprawę nieważne, co robimy lub co byśmy chcieli robić ze swoim psem – treningi obi, agility, frisbee, czy inne psie sporty wymagające koordynacji, siły, dynamicznych ruchów, szybkich startów, czy świadomości ciała – we wszystkim przyda się wzmocnienie i rozwinięcie psiego układu ruchu. Sztuczki mogą być świetnym urozmaiceniem rozgrzewek, przerw w treningu, czy dodatkowym sposobem na skupienie uwagi.

Sztuczki jako…  budowanie relacji z psem

Wspólna nauka wymaga zaufania i wzajemnego zrozumienia. Przy nowych rzeczach bardzo ważna staje się relacja z psem, która motywuje go do podejmowania prób. Gdy psu zależy i ma z nami dobry kontakt, będzie się starał za wszelką cenę sprostać naszym oczekiwaniom i wykonać stawiane przed nim zadanie. Czasem może się zdarzyć, że pies nie zrozumie czego od niego wymagamy. Dlatego tak ważne jest  zachowanie czujności, by zauważyć moment w którym stanie się ono za trudne i przestanie być atrakcyjne. W takiej sytuacji trzeba poszukać innego sposobu, podzielić sobie ćwiczenie na mniejsze cele i baaardzo nagradzać za każdy mały sukces, lub nawet dać psu trochę luzu i spróbować wrócić do ćwiczenia innym razem. Wszystko zależy od tego co nasz pies nam komunikuje, jeśli go zrozumiemy, na pewno będzie nam wdzięczny, a osiąganie zamierzonych efektów przyjemniejsze dla obu stron.

Sztuczki jako…  ćwiczenie rozwijające umysł i ciało psa

Każdy trening, każda nowa sytuacja i nowa rzecz rozwija psa. W przypadku sztuczek jest to rozwój intelektualny i fizyczny, bo bardzo często zaawansowane sztuczki wymagają większej świadomości ciała. Wykonywane systematycznie ćwiczenia wzmacniają poszczególne partie mięśni, co pozwala na naukę tych nowych i trudniejszych fizycznie. Przydaje się to w innych sportach, oraz życiu codziennym jako wzmocnienie i prewencja kontuzji.

Od naszej ludzkiej wyobraźni zależy jakich rzeczy nauczymy naszego psa, czy to będzie przynoszenie kapci, czy gaszenie światła w pokoju. Jednak od naszego psa i jego kreatywności będzie zależało jak wykona ćwiczenie i w jaki sposób dojdzie do tego co mu proponujemy. Dlatego podczas treningu sztuczkowego pies uczy się myślenia i podejmowania własnej inicjatywy.

Sztuczki jako… świetna zabawa!

Ćwiczenia, wzmocnienie, stabilizacja, inicjatywa… i ZABAWA! Bo przecież sztuczki to nic innego jak fantastyczny sposób na urozmaicenie spaceru i dnia codziennego, który ma cieszyć nas i psa. No i oczywiście dobrze wyglądać na zdjęciach w social media 😀 Podczas nauki można wykorzystać zarówno smaczki, jak i zabawkę – czyli jeszcze więcej zabawy! A jak wiemy dobrze prowadzona zabawa z psem, szarpanie, przeciąganie i wygłupy, wzmacniają pewność siebie i budują więź.

Sztuczki jako…  budowanie pewności siebie i samokontroli

No właśnie, ta pewność siebie… ile mamy psów, które mają z nią problemy, są lękliwe czy wycofane. Sztuczki, wprowadzane małymi krokami , to nieraz super sposób na wzmocnienie pewności psa i pomoc w odnalezieniu się w trudnych sytuacjach. Wszystkie ćwiczenia, które wymagają od psa niekomfortowej pozycji, intensywnego fizycznego kontaktu z przewodnikiem mogą stanowić trudność, a pokonanie jej bardzo mocno buduje psa.

Tak samo z psami pobudzonymi, wiele ćwiczeń wymaga koncentracji i dokładności. Gdy pies będzie mocno wkręcony w naukę nowych rzeczy i będzie to dla niego atrakcyjne, będzie też potrafił się bardziej skupić na  oczekiwanej pracy. Ponadto w wielu sytuacjach przyda nam się komenda zostań, umiejętność wytrzymania w danej pozycji, czy targetowanie, dlatego podczas treningu sztuczkowego pracujemy równie mocno nad samokontrolą. Przyda się to także przy tych sztuczkach, które  spektakularnie wyglądają na zdjęciach. Kojarzycie np. gdy pies stoi, jak zamrożony z zabawką lub kubkiem wody na głowie, albo leży z chrupkami ułożonymi na łapach i nosie? No właśnie – samokontrola.

Jak zacząć i jak skończyć?

Ważne żeby nie zasypać na starcie psa masą nowych wymagań, które go zniechęcą. Przede wszystkim na początku trzeba zbudować super miłe i pozytywne skojarzenie. Dlatego sesje nauki nowych sztuczek muszą być naprawdę bardzo krótkie, mega nagradzane i zakończone sukcesem, choćby malutkim. Pamiętajmy, że kończymy naukę w momencie największej zabawy, by nie dopuścić do utraty zaangażowania.