Decydując się na zakup psa bardzo często kierujemy się wyglądam, modą lub tym, że w naszym otoczeniu jest psiak danej rasy, jest fajny, grzeczny i śmieszny to też takiego chcę. A przecież każdy z nas chce mieć fajnego i grzecznego psa 😉 Jednak bardzo często zapominamy o jednej z najważniejszych kwestii czyli o potrzebach. A to właśnie bark ich zaspokojenia, ale też bark ich zrozumienia często jest powodem wszelkich problemów.  I tak oto dzisiaj mamy dla Was post właśnie na temat psich potrzeb.

Nasi czworonożni przyjaciele mają tzw. potrzeby nieelastyczne i elastyczne. Nieelastyczne to takie, które musimy u psa zaspokoić aby ten mógł przeżyć. Jakie to są? Moim zdaniem przede wszystkim to potrzeba poczucia bezpieczeństwa. Dla mnie to najważniejsza z potrzeb. Dlaczego? Ilu z Was martwi się już nadchodzącym Sylwestrem i wystrzałami? Ile z Waszych psów, przechodzi piekło przez kilka dni, nie chce jeść, nie chce wyjść na zewnątrz żeby się załatwić? Ja takich przypadków, niestety znam dość sporo. Niestety też, utrzymujący się długotrwale taki stan może skutkować poważnymi problemami behawioralnymi, ale też zdrowotnymi, co w konsekwencji może spowodować również i śmierć. Dlatego też, naszym zadaniem jako przewodników, jest takie stworzenie relacji ze swoim psem, opartej na wzajemnym zaufaniu, wsparciu, aby ten fantastycznie czuł się w każdej sytuacji, ale też w każdym miejscu. Jakie są jeszcze potrzeby nieelastyczne? Właściwie część z nich wymieniałam wyżej 😉

Potrzeba jedzenia. Jeżeli pies nie będzie jadł umrze. Kropka 😉 i można by właściwie zakończyć ten temat, ale … no właśnie. Nie tylko brak jedzenia, ale również niewłaściwe odżywianie może w konsekwencji prowadzić do poważnych problemów. Jelita bowiem są tak naprawdę psią odpornością, dlatego bardzo ważna jest prawidłowa zbilansowana dieta, która jest w stanie zapewnić wszystkie niezbędne mikroelementy w pies diecie. Pies też, który nie otrzymuje odpowiednich jakościowo posiłków, może być rozdrażniony, nerwowy a w konsekwencji może np.: zacząć przejawiać zachowania zasobowe, czyli po prostu zacznie pilnować jedzenia, bowiem te będzie dla niego tak ważne. Ponadto naturalnym sposobem  na zrelaksowanie się psa, jest gryzienie, dlatego warto codziennie zapewnić jakiegoś naturalnego gryzaka, na którym psiak będzie mógł się „wyżyć”.

Kolejna to możliwość załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych czy potrzeba snu i odpoczynku. W pewnym sensie można powiedzieć, że pies przesypia swoje życie, bowiem w ciągu dnia śpi łącznie około 16 a nawet więcej godzin. Sen psa składa się z dwóch faz: fazy snu wolnofalowego oraz fazy REM. Faza snu wolnofalowego to około 80% całkowitego snu, natomiast tylko 20% to faza REM.  Niemniej to właśnie faza REM jest najważniejsza, bowiem jest niezbędna w procesach uczenia się i zapamiętywania. Jak ją rozpoznać. Po pierwsze pies śpi wtedy na boku lub na grzbiecie, bo w trakcie fazy REM mięśnie karku rozluźniają się. Co więcej, ile raz nagrywaliście swojego psa kiedy ten biegnie czy szczeka przez sen? Tak kochani, to właśnie faza REM. Badania dowodzą, że psy podobnie jak u ludzie śnią. Zresztą, czy badania były konieczne? Moim zdaniem nie bo jaki jest powód szczekania w trakcie snu. Odpowiedź jest tylko jedna 😉 Aby sen psa mógł wejść w fazę REM należy zapewnić, nie tylko odpowiednie posłanie, na którym będzie mógł się wyłożyć, ale też odpowiednią temperaturę otoczenia. Jakość snu u psa, któremu jest zimno i śpi zwinięty w kłębek, a co za tym idzie nie ma możliwości rozluźnienia mięśni karku, nie jest właściwa.

Potrzeba ruchu, to jedna z tych, która dzieli środowisko. Są tacy, którzy twierdzą, że jest to potrzeba nieelastyczna, są tacy którzy twierdzą, że elastyczna. A więc zastanówmy się. Po pierwsze ruch wspomaga prawidłową pracę jelit, ponadto w trakcie ruchu produkuje się serotonina. Brak ruchu może spowodować u psa frustrację a w konsekwencji zachowania kompulsywne. Dlatego moim zdaniem ruch i możliwość eksplorowania terenu to jedna z potrzeb nieelastycznych. Oczywiście dopiero długotrwały brak ruchu może spowodować zaburzenia behawioralne czy problemy ze zdrowiem fizycznym niemniej dla mnie ruch jest absolutnie konieczny. Ruch, ruchowi nie równy. Otóż czy dla psa bieganie po ogrodzie kilka godzin dziennie będzie wystarczające? NIE. Ogród po kilku dniach nie będzie dla psa atrakcyjny, nie będzie przede wszystkim miał czego eksplorować, a zatem nie będzie męczyć się psychicznie. Zacznie więc kopać dziury, niszczyć drzewka, bo będzie się nudzić. Z czasem nuda przejdzie w frustrację a co jest po frustracji to już wiecie 😉  Dlatego pies musi wyjść na spacer! To ile tego ruchu będzie potrzebować mocno też zależy od tego jakiego mamy psa, ale uwaga, mały pies to nie znaczy mało ruchu! Wprost przeciwnie mały pies często potrzebuje tyle samo a nawet więcej co jest 40-kilogramowy kolega ;).

Musimy też pamiętać, że zaspokojenie potrzeb nieelastycznych to absolutne minimum z minimum. Niemniej jakość życia psa nie będzie wtedy zbyt wysoka, on po porostu każdego dnia będzie żyć żeby przeżyć, a chyba nie o to nam chodzi. I tak oto przechodzimy do potrzeb elastycznych, czyli takich które możemy zaspokoić, ale nie musimy, bo bez nich pies przeżyje. Takimi potrzebami jest np. zabawa z innym psem. I tu wchodzimy trochę na kontrowersyjny temat 😉 Ja osobiście jestem zwolennikiem teorii, że pies jest dla mnie  i to ze mną ma mieć właściwą relacje, a nie koniecznie z wszystkimi psiakami na ulicy. Dlatego zawsze powtarzam, że na psich kumpli przyjdzie czas, a warto skupić się na początku na budowaniu motywacji i właściwej relacji ze sobą, czyli przewodnikiem. I tak poprowadzić psa, aby ten nauczył się ignorować inne psiaki spotkane na ulicy. Niemniej nie jestem zwolennikiem totalnego izolowania psa od innych psów 😉 Ale zawsze powtarzam, że należy dobrze dobrać psiego kumpla. Co mam na myśli. Przede wszystkim psy musza odbierać na tych samych falach. Muszą dobrze czuć się razem ze sobą, rozumieć swoją zabawę.

Kolejna z potrzeb to zabawa z nami czyli ludźmi. Jasne, że bez pies przeżyje, ale czy wtedy nasza relacja z nim będzie prawidłowa? Oczywiście trzeba też wiedzieć jak się bawić, czym się bawić i co lubi nasz pies, ale w mojej opinii na zabawę zawsze musi znaleźć się czas. Zabawa to nie tylko przeciąganie się szarpakiem, czy rzucaniem piłki, ale też nauka sztuczek, komend czy trenowanie sportów kynologicznych. Najważniejsze to zrozumieć swojego psa i to co on lubi 😉 Za potrzebę elastyczną w ogóle uważa się kontakt z człowiekiem i nie tylko o zabawę tu chodzi, ale to spędzanie razem czasu, wspólne odpoczywanie „przed telewizorem”.

Typową potrzebą elastyczną jest natomiast rozmnażanie. To akurat jest ta potrzeba, która jeżeli nie zostanie zaspokojona to pies nie umrze i nie odbije się to na jego zdrowiu psychicznym czy fizycznym. I nie, suka nie musi mieć raz szczeniąt, to nie zagwarantuje jej zdrowia i nie będzie czuć się szczęśliwą spełnioną psią matką, a samiec nie musi sobie upuścić, żeby żyło mu się lepiej 😉

Oczywiście podział ten jest w pewnym sensie zero – jedynkowy, a przede wszystkim należy jeszcze wziąć od uwagę predyspozycje rasy, ale również indywidualne każdego osobnika. To że jeden owczarek niemiecki jest kanapowcem i najchętniej przespał by pół dnia nie znaczyć, a nawet jest bardzo mało prawdopodobne, że i Twój taki będzie. Dlatego jeżeli chcesz mieć fajnego, grzecznego i szczęśliwego psa to pamiętaj, że bez zaspokojenia jego potrzeba i bez ich zrozumienia nigdy tego nie osiągniesz. To klucz do sukcesu a cała reszta przyjdzie z czasem 😉