Jak często słyszycie “Nie kupuj, adoptuj!”? Albo “Adoptowany pies będzie Ci wdzięczny”? Dziś powiemy trochę o adopcji – jak się do niej przygotować, jak wybrać psa, na co warto zwrócić uwagę 😉

Zanim wszystko się zacznie

Wpadł Wam do głowy pomysł adopcji i w sumie to najchętniej pojechalibyście jeszcze dziś do schroniska po jakiegoś biedaka. Ale chwileczkę, nie tak szybko 😉 Zastanówcie się pięć razy, czy jesteście na to gotowi. Czy macie czas na długie spacery, czy macie czas na ewentualne szkolenie, czy macie pieniądze na leczenie, gdy zajdzie taka potrzeba, czy wszyscy domownicy zgadzają się na psa i są chętni przy nim pomagać, czy w razie wyjazdu na wakacje ma się kto psem zająć… Pytań jest mnóstwo i trzeba się bardzo poważnie zastanowić nad odpowiedziami. 

Czy to naprawdę takie super?

O czarnej stronie psich adopcji pisałyśmy już w osobnym poście. Można z niego wysnuć jeden fundamentalny wniosek – adopcja musi być poważnie przemyślana i może nie być łatwa. Niemniej uważamy, że podjęcie się adopcji jest godne podziwu. O czym przede wszystkim musimy pamiętać? Adoptując psa nie znamy jego historii, nie wiemy, jaki jest tak naprawdę. Jedyne, co możemy się dowiedzieć, to jak zachowuje się w schronisku, a schronisko to bardzo specyficzne warunki – pies ma niezaspokojone podstawowe potrzeby, żyje w ciągłym stresie, a my, jako potencjalni adoptujący, jesteśmy dla niego zupełnie obcymi ludźmi.

Jeśli boicie się adopcji ze schroniska i wolicie bardziej „sprawdzonego“ psa, popytajcie po fundacjach i szukajcie psów z domów tymczasowych. Taki psiak przebywa w domu, więc tymczasowy opiekun jest w stanie powiedzieć, czy zachowuje czystość, czy potrafi zostawać sam itp. 

A gdy już podejmiemy decyzję o adopcji…

Ciężka decyzja podjęta, chcesz adoptować psa. Co teraz? Jedziesz do schroniska i widzisz mnóstwo psich pysków, które proszą, żeby je zabrać do domu. Ładniejsze i brzydsze, młodsze i starsze, mniejsze i większe. Którego wybrać?

Na pewno musimy się zastanowić nad wielkością psa. Czy damy radę utrzymać dużego, ważącego 30-40 kg psiaka; czy w naszym mieszkaniu jest miejsce na legowisko dla dużego psa, czy może tylko dla małego; czy nie mieszkamy na 4 piętrze bez windy i w razie problemów ze stawami nie trzeba będzie psa wnosić na rękach. A czasem są też nasze proste upodobania, jedni wolą mniejsze psy, inni większe 😀

Kolejna, najtrudniejsza chyba rzecz, to wiek. Wiadomo, że wszystkie psy zamieszkujące schronisko pragną domu i na niego zasługują. Niestety, nieraz są to psy w podeszłym wieku. I zrozumiałe dla nas jest, że adoptując psa chcemy, żeby żył z nami jak najdłużej. Przy psach starszych na pewno musimy się liczyć z tym, że szybciej mogą się pojawić problemy zdrowotne i wydatki z tym związane. ALE nie tylko u starszych. Dlatego na koszty trzeba być przygotowanym zawsze. 

Jeszcze jedna rzecz, którą wiele osób bierze pod uwagę, a nie jest wcale najważniejsza  – wygląd. Nie sugerujcie się bardzo. Nieraz te najpiękniejsze psy mogą się okazać kompletnie nie dla nas 😉 Dużo ważniejszy jest charakter psa. No bo jeśli chcemy kanapowca, a weźmiemy wulkan energii, to, mimo że piękny, nie podołamy 😀 Warto pytać wolontariuszy w schronisku o charakter, przedstawić swoje oczekiwania i pozwolić im zaproponować jakiegoś zwierzaka. Dopasowanie pod względem charakteru jest dużo ważniejsze niż piękny wygląd 😀

Pierwsze typy

Gdy już mamy na oku jakiegoś psiaka przede wszystkim popytajcie wolontariuszy i pracowników schroniska jak on się zachowuje. Mogą to być bardzo ważne dla Was informacje. Na przykład, że nie lubi być zamykany w klatce, że broni miski przy karmieniu, czy że przy ekscytacji potrafi podgryzać ręce. Oczywiście cały czas musicie brać pod uwagę, że w domu pies może zachowywać się inaczej, a w schronisku ciężko określić charakter psa na 100%. Jeśli w schronisku pracuje behawiorysta i macie możliwość się z nim spotkać, skorzystajcie z tego. Musicie pamiętać, że wolontariusze nie zawsze mają wykształcenie w tym kierunku, dlatego opinia kogoś doświadczonego może być dla Was bardzo pomocna. 

“To ten pies”

Jesteście już przekonani do adopcji konkretnego psa? Super, pierwszy etap za Wami 😀

Co warto zrobić teraz? Przede wszystkim fajnie by było odwiedzić go kilka razy, sporo porozmawiać z wolontariuszem, żeby jak najlepiej tego psiaka poznać, ale też żeby on poznał Was, nabrał trochę zaufania, przyzwyczaił się. Jeśli jest taka możliwość w danym schronisku, weźcie psiaka do domu na jeden dzień, niech pozna otoczenie, w którym przyjdzie mu żyć, obwącha wszystko. Dzięki temu przyjazd do domu po adopcji nie będzie już takim stresem 😉